Przed państwem legenda rocka - Freddie Mercury!


24 listopada minęły 24 lata od śmierci legendy rocka. Chodzi oczywiście o Freddiego Mercury'ego. Chyba każdy przyzna mi rację, że Freddie jest ikoną, legendą, o której się nie zapomina. Chciałbym w tej notce przybliżyć Wam tę niezwykłą postać.

Pewnie niewielu wie, że Freddie urodził się na Zanzibarze. Stało się to 5 września 1946 r. Freddie Mercury to pseudonim, który towarzyszył artyście już od czasów szkolnych. Od tamtego okresu wykazywał także talent muzyczny. Do Anglii przyjechał dopiero w 1964 r., z powodu wybuchu wojny domowej na Zanzibarze. Osiadł wraz z rodziną na przedmieściach Londynu. Mercury uzyskał dyplom sztuki graficznej i projektowania. Po tym dorabiał na lotnisku Heathrow oraz w sklepie z używaną odzieżą, gdzie poznał Rogera Taylora - perkusistę zespołu Smile. Po odejściu frontmana grupy Tima Staffella, jego miejsce zajął Mercury. Namówił on Taylora i gitarzystę Briana Maya do dalszego grania i zmiany nazwy zespołu na Queen. Wtedy powstał jeden z najlepszych zespołów rockowych wszech czasów. Pierwszym i jednym z największych przebojów z ich repertuaru jest oczywiście "Bohemian Rhapsody", do którego nakręcono równie legendarny teledysk.
Bohemian Rhapsody

Co ciekawe, Freddie pytany o znaczenie tekstu tej piosenki, mówił że nie wie, bo nie chciało mu się tego znów tłumaczyć. 

Mercury był znany jako wielki rockman i osobowość sceniczna. W normalnym życiu poza sceną był bardzo skryty i nieśmiały, zaś na niej żywiołowy i posiadający niezwykłą więź z publicznością. Publicznością, która go kochała i nadal kocha. Nic dziwnego. Popularna stała się jego zabawa z fanami podczas koncertów. Jedną z takich zabaw możecie obejrzeć poniżej.


Jak widać, koncerty Queen były bardzo oblegane. Sale, stadiony, czy kluby były podczas nich pełne. 
Piosenki zespołu należą do najbardziej rozpoznawalnych w całym świecie muzyki. Kto nie zna "We Are the Champions", "We Will Rock You", "Don't Stop Me Now", czy "I Want To Break Free"? Jeśli istnieje taki ktoś, to radzę jak najszybciej nadrobić zaległości z klasyki!
No dobrze, ale miałem pisać o Freddiem. Był on wielkim fanem baletu, kotów oraz hiszpańskiej śpiewaczki operowej Montserrat Caballe. Nagrał z nią płytę "Barcelona", na której znalazła się piosenka promująca Igrzyska Olimpijskie w 1992 r. w Barcelonie, choć nagrali ją w 1988 r.
Mercury był biseksualistą i się do tego otwarcie przyznawał. Jego najlepszą przyjaciółką byłą Mary Austin. W 1985 r. związał się z irlandzkim fryzjerem Jimem Huttonem, z którym był do końca życia. Prawdopodobnie w 1987 r. Freddie dowiedział się, że jest chory na AIDS. Bardzo długo nie wypowiadał się na ten temat, dopiero dzień przed swoją śmiercią wystosował oświadczenie, w którym napisał o swojej chorobie. Mercury zmarł 24 listopada 1991 r. w swoim domu w 
Londynie. Do dziś nie wiadomo, gdzie tak naprawdę jest on pochowany. Jedni mówią, że jego prochy rozrzucono nad Jeziorem Genewskim, inni zaś, że złożono je w ogrodzie artysty w Londynie.
Freddie Mercury to z pewnością wielka ikona rocka, o której nigdy nie zapomnimy. Bo przecież "The Show Must Go On"!


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Niebanalnie Kulturalni © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka